Ponadto ogólne wyniki były dość przypadkowe. Jeden pacjent (pacjent 9) nie zgłaszał żadnych objawów po wstrzyknięciu. Dziewięć z 20 sesji (45 procent) miało częstsze występowanie po wstrzyknięciu objawów po aktywnych wstrzyknięciach niż po wstrzyknięciu placebo (pacjenci 1, 3, 4, 5, 12, 14, 16 i 18) (tabela 1), podczas gdy kolejne 9 sesji (45 procent) miało dokładnie przeciwne wyniki (pacjenci 2, 6, 7, 8, 10, 11, 13 i 17) (tabela 1). Nie było stałych różnic w wynikach w zależności od płci, wstrzykniętej substancji, drogi podania lub miejsca badania (urząd), co można określić na podstawie wyników przedstawionych w tabeli 1. Jest mało prawdopodobne, aby na wyniki wpłynęły odczucia podczas wstrzyknięcia miejscu, ponieważ swędzenie było zgłaszane na miejscu tylko przez trzech pacjentów (po wstrzyknięciu) i kłucie u dziewięciu pacjentów (mediana, 3 iniekcje, zakres od do 12). Test MantelHaenszela na homogenność ilorazów szans nie był znaczący (P = 0,76, .2 = 12, df = 16), nie dostarczając dowodów na zasadnicze rozróżnienie między respondentami a niereagentami w badanej grupie. Wyniki były zgodne z danymi pochodzącymi z pojedynczej populacji, w której najlepsze oszacowanie średniego odsetka populacji (częstego) wynosi 1,13 (tj. Prawdopodobieństwo zgłaszania objawów po aktywnym wstrzyknięciu jest 1,13 razy większe od zgłaszania objawów po wtrysk kontrolny). W przypadku tego eksperymentalnego paradygmatu, jeśli iloraz szans populacji wynosi 1,0 (tj. Nie ma żadnego wpływu), całkowity iloraz szans dla próbki, który różni się od 1,00 jako 1,13, wystąpiłby w ponad 75 procentach czasu (.2 = 0,03, df = 1). Nawet jeśli przykładowy iloraz szans 1,13 byłby rzeczywistym ilorazem szans populacji, odzwierciedlałoby to niewielki efekt. Jeśli ten efekt był obecny w analizie danych od dowolnego indywidualnego pacjenta, z trzykrotnie większą liczbą wstrzyknięć kontrolnych niż aktywnych iniekcji, potrzebowałoby 726 aktywnych iniekcji i 2178 kontrolnych zastrzyków, aby 80% prawdopodobieństwo wykrycia tego efektu na poziomie 0,05 istotności statystycznej. Zatem efekt tej wielkości nie mógłby mieć żadnej przydatności klinicznej.
Wśród siedmiu pacjentów, którym podawano dawki neutralizujące, odsetek wyników fałszywie dodatnich był w rzeczywistości większy niż odsetek wyników prawdziwie pozytywnych. Przez większość czasu dawkę neutralizującą podawano po wywołaniu objawów przez wstrzyknięcie kontrolne (rozcieńczenie). Dawka neutralizująca była tak samo skuteczna w łagodzeniu tych objawów, jak w odciążaniu tych, które wystąpiły po aktywnej iniekcji. W większości przypadków pojedynczy zastrzyk neutralizujący łagodził objawy iw żadnym przypadku nie podawano więcej niż dwóch podawanych dawek neutralizujących. Wstrzyknięcie dawki neutralizującej nie wpłynęło na czułość procedury badania; częstość występowania objawów wywołanych po dawkach neutralizujących była podobna do ogólnej szybkości i nie różniła się pomiędzy iniekcjami czynnymi i kontrolnymi: 24 procent dla aktywnych iniekcji (4 z 17) i 23 procent dla wstrzyknięć kontrolnych (12 z 53).
Prowokacja objawów za pomocą kontrolnej lub aktywnej iniekcji nie zmieniła istotnie prawdopodobieństwa zgłaszania przez pacjenta objawów po późniejszej kontroli lub aktywnych zastrzykach
[przypisy: insuflacja, meningokoki wikipedia, zespół parsonage turnera ]
Comments are closed.
refundowane przez NFZ
Article marked with the noticed of: USG ciąży[…]
Dlatego chyba wolę nawet się nie diagnozować